Wyjazd klas Technikum Kolejowego do Szczytna
Uczniowie zapoznali się z pracę kierownika pociągu. Sprzedawali bilety obsługując terminal mobilny. Obserwowali drogę z kabiny maszynisty. Dawali sygnał „baczność” przed przejazdami niestrzeżonymi. Ok. godziny 15 dotarliśmy na nastawnię dysponującą w Szczytnie. Wrażenie zrobiły monitory. Na posterunku nie było żadnej dźwigni tylko monitory i myszki na biurkach dyżurnych ruchu, które służą do sterowania ruchem pociągów. Czuliśmy się jak w innym wymiarze znając dotychczasowe posterunki nastawcze.
Po odprawieniu pociągu na lotnisko w Szymanach i obserwacji drogi jego przebiegu aż do lotniska udaliśmy na zwiedzanie Szczytna. To była mała lekcja historii. Zamek w Szczytnie Krzyżacy zbudowali w XIV wieku. Ruiny zamku krzyżackiego, który został wzniesiony około XIV w. Obecnie, pozostałości zamku obejmuje ratusz miejski (1936-1937r.) z 46 metrową wieżą. W latach 1579-1581 przebudowano go na rezydencję myśliwską książąt pruskich. W tym zamku mieści się również Muzeum mazurskie. Zamek w Szczytnie rozsławił Henryk Sienkiewicz w "Krzyżakach". To tutaj komturem był okrutny von Danveld. To przed bramą szczycieńskiego zamku Jurand stał w pokutnym worku mając nadzieję, że Krzyżacy wypuszczą Danusię.
Młodzież po zwiedzeniu ruin zamku udała się szlakiem mazurskich Pofajdoków. Te małe stworki mogliśmy zobaczyć w wielu miejscach miasta: a to jeden z nich wspina się po ścianie banku w centrum miasta, a to ujeżdża świnię w parku nad jeziorem Domowym Małym inny zaś jeździ na rolkach. Wyjazd był bardzo bogaty w nowe doświadczenia. Dla pierwszoklasistów pokazał ich możliwości przyszłej pracy, a drugoklasiści mieli możliwość porównania pracy nastawni olsztyńskiej oraz ełckiej z nowoczesną nastawnią w Szczytnie LCS (lokalne centrum sterowania).
